Chodniki zinterpretuje
Ze szkła i słońce w połowie,
Zimą otwarty sufit
I będę czytać surowych kątów.
Zadeklamiruet poddasze
W ramam kiwają głowami i zimą.
Do przeskoczyć okap pryanet
wybryk, Katastrofy i zauważył.
Buran miesięcy nie będzie zemsta.
końce, począwszy zametet.
nagle pamiętać: słońce;
widzę: Nie ma światła.
Galchonkom glyanet Boże Narodzenie,
I hulanki dni
otworzy dużo, że,
Co mam ładny i nieświadomy.
tłumik, palma przesiewacz,
Poprzez fortku dzieci krzyczą:
co, ładny, tutaj
Millennium w zagrodzie?
Kto utorowały szlak do drzwi,
Przez otwór, rozsypane ziarna,
Choć byłem z Byron palenia,
Podczas gdy piłem z Edgar By?
Podczas gdy w DTV, jako znajomego, vkhoj,
Jak w piekle, w tseyhgauz i arsenał,
I życie, jak drżenie Lermontowa,
usta, zanurzone w wermutu.