Płyty główne, zbiórek, pieczenie oczu
Przebiśniegi nie schodzą.
Czekolada i czerwone błoto
Nie wyrównane z poziomicą.
Ale breja kneads promienie
Wiosna i senny szum klejnotów,
I wzywa ptaków gniecie potoku,
Ponieważ palce formy kluskami.
Płyty główne, rozwiewa łaskę!
Odwilż czarna lukrecja…
Niech pan sowicie opłacać
i, jak rzeka, oddychać i autopsja.
daj mi, przekroczenia poziomu,
Dziękuję Sipu
A na szczycie jego okoń świata,
Jak w zwierciadle, Dziękuję.
Tłum i tabele obalenie,
I koryta w ślinie i pianki,
I niebieskie niebo róg,
A chmury są puste cienie.
Pół ślepy żelatyna,
I żółte okulary scours,
I cienkie kry slyudinki,
I stłuczki z czarną grzywką.
* * *
Ukochany, pogłoski o sacharyna,
jak węgiel, wszechobecne spaliny.
Ci utajony tajemnica Fame
ssanie słowniku.
I chwała gleby wzdłużne.
o, jeśli mam rację powstało!
Ale nawet tak, nie jak tramp,
Matka chodzić do języka ojczystego.
Teraz nie zagląda poetów,
Cała przestrzeń Proselkov, pomiędzy Lech
Rymy z Lermontowa latem
Iz Puszkina i gęsi śniegu.
I chciałbym, więc po śmierci,
W jaki sposób możemy wyjść i zamknąć,
dokładnie, niż serce i przedsionka,
Rym nas w spokoju.
Umówiliśmy się do kombinacji
Home gotowy ucho komuś
wszystkich tych,, sami pić i ciągnąć
I będziemy ciągnąć ich pysków zioła.